Lubelskie/ Dłuższa kolejka tirów w kolejce na wyjazd z Polski na Białoruś w Koroszczynie
W piątek w południe zawieszono do odwołania ruch na polsko-białoruskim drogowym przejściu granicznym w Bobrownikach (Podlaskie). To efekt ogłoszonej w czwartek decyzji szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego podjętej – jak oświadczył minister – "z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa".
Jedynym działającym przejściem z Białorusią dla ruchu towarowego jest obecnie przejście Kukuryki - Kozłowicze, a dla ruchu osobowego przejście Terespol - Brześć. Odprawy tirów odbywają się na terminalu w Koroszczynie.
Rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś poinformował, że w czwartek rano w Koroszczynie na wyjazd z Polski na Białoruś oczekiwało ok. 240 pojazdów ciężarowych, a czas oczekiwania wynosił siedem godzin. Natomiast w kolejce po białoruskiej stronie granicy stało ok. 100 ciężarówek, przy czasie oczekiwania wynoszącym trzy godziny.
Jak podał, w ciągu ostatniej 12-godzinnej zmiany funkcjonariusze odprawili w obu kierunkach 642 tiry.
W środę wieczorem w 7-godzinnej kolejce oczekujących na wyjazd z Polski stało ok. 200 ciężarówek. Po białoruskiej stronie przejścia stało ok. 80 tirów, co oznaczało trzy godziny oczekiwania na wjazd do Polski.
W Terespolu – podał w czwartek rzecznik lubelskiej IAS – na wjeździe do Polski przez osobowe przejście graniczne w 2-godzinnej kolejce czeka 120 samochodów, a na wyjeździe na Białoruś odprawy odbywają się na bieżąco. W ciągu ostatniej zmiany na przejściu w Terespolu w obu kierunkach odprawiono 710 pojazdów.
Od 9 listopada 2021 r. z powodu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej zawieszono odprawy na przejściu granicznym w Kuźnicy (Podlaskie). SG informowała wówczas, że strona polska została zmuszana do takich działań w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów właśnie w rejonie drogowego przejścia w Kuźnicy. (PAP)
autor: Piotr Nowak
pin/ akub/